Cztery strony świata: Urzekający Laos
Spotkanie z podróżnikiem Piotrem Wnukiem było wspaniałą okazją do ucieczki od grudniowego szarego pejzażu za oknem. Gość spotkania podzielił się wspomnieniami z czteromiesięcznej podróży do Azji. Głównym celem był orientalny Laos, po którym Wnuk podróżował wszelkimi możliwymi środkami transportu, co pozwoliło mu poznać specyfikę kraju. Podróżnik opowiedział o spotkaniu z czarnymi mrówkami, które były towarzyszkami jego nocy w namiocie oraz o niebezpieczeństwach ze strony węży. Tutaj szczególną uwagę zwrócił na niemrawca prążkowanego, którego ukąszenie jest bezbolesne, ale skutki spotkania z nim są niezwykle niebezpieczne. Laos wiele stracił w wyniku długoletniej wojny domowej. Na terytorium kraju spadło blisko 2 miliony bomb, których mnóstwo nadal skrywa dżungla. Spory wpływ na gospodarkę kraju mają sąsiadujące z Laosem Chiny. Jeśli chodzi o edukacje, to darmowe są odpowiedniki szkół podstawowych. Za te, które można określić jako średnie, trzeba słono zapłacić. W swojej opowieści Piotr Wnuk wskazał na wiele ciekawostek dotyczących kultury Laotańczyków – nie podają ręki w geście powitania, nie wolno wskazywać niczego nogą, a już najbardziej nie wypada zdejmować koszuli w miejscu publicznym. Wśród laotańskich przysmaków podróżnik wspominał o lepkim ryżu z suszonym mięsem czy potrawą podobną do polskiego tatara. Laos nazywany jest również Królestwem Miliona Słoni, choć ich życie nie jest tam łatwe. Podróżnik mówił o tzw. łamaniu duszy słonia, którym są stosowane tortury tylko po to, by ludzie mogli na niego wsiąść. Te działania napędzają turyści, którzy chcą pojeździć na słoniu. Nie tylko słonie cierpią w Laosie, dotyczy to również łaskuna palmowego, który wykorzystywany jest do pozyskiwania najdroższej kawy świata (kawa Kopi Luvak). Łaskuny karmione są ziarnami kawy, następnie je wydalają – oczyszczone i osuszone sprzedawane są za około 1.000 euro za kilogram. Łaskuny trzymane są w klatkach i przez to ich populacja zaczęła gwałtownie spadać. Dla Piotra Wnuka podróże mają wpływ na samorozwój. Dzięki nim poznaje innych ludzi, odmienne zachowania i kultury. Taka czteromiesięczna wyprawa kosztowała podróżnika około 9. 500 zł. Następna
Pdf Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
|
|