Powiązane galerie:
Spotkanie z Krzysztofem Daukszewiczem i Violettą Ozminkowski
Czytelnicy i bywalcy Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kutnie opuszczali dzisiejsze spotkanie w ramach Lata z biblioteką, w doskonałych nastrojach. Wszystko dzięki gościom, z którymi mogli się spotkać. Byli nimi: Krzysztofem Daukszewicz - satyryk, felietonista, piosenkarz, kompozytor i gitarzysta, autor najnowszej książki: „Meneliki nowe, czyli wina Tuska i logika białoruska” oraz jego żona Violetta Ozminkowski Daukszewicz – reporterka, autorka kilku książek, w tym książki o Marii Czubaszek "W coś trzeba nie wierzyć ". W przeszłości Krzysztof Dauszkewicz był m.in. kierownikiem literackim Teatru na Targówku w Warszawie, występował w kabarecie "Pod Egidą", realizował także liczne programy w TVP. Violetta Ozminkowski z kolei była redaktorką „Newsweeka”,s zefową działu „Społeczeństwo”, a w chwili obecnej ma na koncie kilka biografii m.in. o Marku Edelmanie i Michalinie Wisłockiej. Spotkanie prowadził, jak zwykle w profesjonalny sposób Marcin Michrowski - dziennikarz telewizyjny, absolwent Amerykańskiej Szkoły Dziennikarstwa w Warszawie, obecnie w redakcji programu porannego TVP 2 „Pytanie na śniadanie”. Od samego początku wiadomo było, że będzie to bardzo osobista i pełna humoru rozmowa. Nie zabrakło oczywiście opowieści, w jaki sposób powstawała książka „Meneliki nowe czyli wina Tuska i logika białoruska”. Jak autor przyznał, zabawne historie spotykają go co krok, a on sam w pewien sposób „generuje” swoją osobą wszelkie napotkane meneliki, m.in na dworcach kolejowych. Dowiedzieliśmy się również, że satyryk jest Prezesem Stowarzyszenia Wędkarzy Artystów Scen Polskich i uwielbia łowić ryby, ale najważniejszą tej pasji częścią, jest buszowanie w szuwarach i obcowanie z naturą. Z tego samego zwierzyła się Violetta Ozminkowski, która oprócz tego, że łowi z mężem ryby , to jeszcze dodatkowo żegluje żeby móc wyciszyć się po chwilach spędzonych z satyrykiem pod jednym dachem. Okazuje się jednak, że w domu państwa Daukszewiczów i tak rządzi niepodzielnie kot, wyznaczając ich rytm dnia i nocy. Przez całą rozmowę i opowieści z życia prywatnego i artystycznego gości, przeplatały się anegdoty i dowcipy opowiadane zarówno przez satyryka jak i dziennikarkę, która dorównywała mu swoim poczuciem humoru i pogodnym podejściem do życia. Po spotkaniu można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z gośćmi i uzyskać autografy na zakupionych książkach. Poprzednia
Następna
Pdf Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
|
|