Biblioteka w Kutnie - www.bibliokutno.pl

„Życie, bierz mnie. Biografia Andrzeja Zauchy”- pierwsza, kompletna biografia legendarnego polskiego artysty była tematem spotkania w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kutnie. Rozmowę z autorem Jarkiem Szubrychtem przeprowadził kutnowski dziennikarz Maciej Kierzkowski. Autor książki, dziennikarz "Gazety Wyborczej", specjalizujący się w kulturze popularnej jest obecnie redaktorem naczelnym magazynu "GaMa" (kontynuacji kwartalnika o polskiej muzyce "Gazeta Magnetofonowa"). Publikował również m.in. w "Polityce", "Przekroju", obu wcieleniach "Machiny" i "Filmie", prowadził portale T-Mobile Music i Red Bull Muzyka oraz autorską audycję radiową w Off Radiu Kraków. Autor i tłumacz książek, m.in. wywiadu-rzeki z Marylą Rodowicz, biografii Czesława Mozila i zespołu Slayer. To również były wokalista metalowy i autor tekstów, związany z grupą Lux Occulta. 

Jego najnowsza książka to  pierwsza kompletna biografia legendarnego Andrzeja Zauchy. Opisany artysta to jeden z największych talentów i najwspanialszych głosów w historii polskiej muzyki, wokalista obdarzony niezwykłą barwą i skalą, a także saksofonista i perkusista. Był również propagatorem jazzu w Polsce. Książka rzuca nowe światło na życie i twórczość autora takich przebojów, jak "Byłaś serca biciem" czy "Piosenka na przebudzenie" i stanowi pozycję obowiązkową dla fanów artysty i znawców polskiej muzyki współczesnej. Jarosław Szubrycht podczas rozmowy odkrył  przed czytelnikami wiele nowych, nieznanych faktów i wydarzeń z życia artysty. Ciekawy był fakt porzucenia bardzo dobrze zapowiadającej się kariery sportowej dla swojego talentu muzycznego. Przedstawił także jego losy podczas pracy za granicą kiedy zmuszony był zrezygnować z kariery muzycznej i  grać w lokalach turystycznych by zarobić na rodzinę. Jarosława Szubrychta do napisania książki zainspirował wszechstronny talent muzyczny artysty. Potrafił świetnie poruszać się w niemal każdym gatunku muzycznym, łącznie z operą. Jednak jego ulubionymi gatunkami były jazz, soul i blues. Na pytanie czy faktycznie Andrzej Zaucha był człowiekiem bez skazy, autor książki odpowiedział, że przeprowadził wywiady z 60 osobami i każda z tych osób wypowiadała się o nim nad wyraz pozytywnie. Był człowiekiem lubianym, pogodnym, zjednywał sobie ludzi i dlatego najwyraźniej nie miał wrogów - oprócz jednego, który pozbawił go życia.

Pod koniec spotkania padały również pytania o pasje muzyczne autora książki i jego dalsze plany pisarskie. Okazuje się, że Jarek Szubrycht kończy właśnie książkę o muzyce metalowej.